Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2012

Bunt Syna

Obraz
Pierwsze czytanie rozpoczyna jedną z najbardziej dramatycznych ze starotestamentalnych historii. Bardzo porusza mnie scena, kiedy Szimei, syn Serui, wynędzniałego Króla Dawida obrzuca kamieniami. Szimei jest prawdopodobnie nędzarzem. Wszystko stracił po upadku Saula, którego był krewnym. Jego pretensje do Dawida nie były zapewne uzasadnione pragnieniem sprawiedliwości, rozliczeniem historii. Chyba trafne, choć już nie na naszą wrażliwość, jest porównanie Szimejego do zdechłego psa. Dawid cierpi. W tych akapitach dzisiejszego pierwszego czytania, które są skrótem wielowątkowej historii buntu Absaloma, Dawid jest królem, który z obawy przed rozlewem krwi, wycofuje przed bitwą swoje wojska. Jest ojcem, który boi uderzyć się syna, kiedy ten rzuca się na niego z rękami. Syn rzuca się na ojca z pięściami. A ojciec ucieka. Wszyscy wokół wołają: "tchórz!" i "syna nie wychował, boi się z nim nawet teraz zmierzyć". Takim królem jest Dawid. Prawda, że to fasc

"Słysząc głos Pana, serca otwórzcie", czyli IV Niedziela zwykła

Obraz
Słysząc głos Pana Pan mówi. Trzeba słuchać. Ale jak słuchać? Jak słuchać, kiedy wokół nas panuje szum chaotycznych dźwięków, ze zmienną częstotliwością przechodząc w hałas, jazgot i dręczące stukania, pukania, wołania itd. Jak usłyszeć? Cisza. Dzisiaj potrzeba nam ciszy. Benedykt XVI w minione wakacje podczas audiencji w Castel Gandolfo zachęcał wszystkich, aby powalczyli, zadbali o ciszę. Ciszę. My boimy się ciszy! Współcześnie wszyscy zabijają ciszę. Tzw. "przeloty", kiedy przemieszczamy się w czasie i przestrzeni z jednego końca miasta na drugi, w drodze do szkoły, domu, pracy nieustannie towarzyszy nam "coś". Głupio tak bez "czegoś" . Cisza? Szkoda czasu. A tu przecież Bach, Chopin, Maleo Reggae Rockers... Wszystko szumi. Pustynia hałasów. W tym tygodniu ktoś z rzymskich dykasterii powiedział, że przychodzi nam żyć na pustyniach ducha. Powiedział to najpierw o internecie. Ale dzisiaj cała rzeczywistość staje się wypłowiała z wartości. I to

Wyrachowanie sprzeczne z Ewangelią

Obraz
Jakiś eseista napisał notkę w gazecie o mentalności, która rządzi naszym dzisiaj i tutaj. A ja ową notkę akurat miałem w ręku. Wyrachowanie jest sprzeczne z Ewangelią. Niestety staje się głównym nurtem myślenia. W chwili, kiedy mnie i sąsiadowi zaczyna brakować pieniędzy, zaczynamy mieć szkodliwe odruchy - zabrać mu to, co jeszcze ma. Jak Dawid w dzisiejszym pierwszym czytaniu. A wyrachowanie - więcej - chciwość, jest jak najbardziej sprzeczna z nauką Jezusa.

Kiepskie narzędzia, czyli III Niedziela zwykła

Obraz
Przemówił Pan do Jonasza po raz drugi... Tymi słowami dzisiaj zaczyna się liturgia słowa. I ja od nich chciałbym zacząć. Szczególnie na jedno wyrażenie chciałbym zwrócić uwagę: "po raz drugi". Jonasz jest tym fragmencie już drugi raz zawołany przez Boga. Za pierwszym wiemy, co się stało - "wstał i poszedł w inną stronę". Innymi słowy - stchórzył, miał inny pomysł. Wkrótce, po nawróceniu Niniwy dostrzeżemy, że nie podobało mu się Boże Miłosierdzie, że ci którzy tak sobie używali, nie słuchali Pana Boga, teraz zostaną przez tego samego Boga, któremu ubliżali, łaskawie potraktowani. Jonasz nie lubi Miłosierdzia. I, co gorsza, to nie jest jedyna jego wada. A jednak - do niego Bóg przemawia "po raz drugi". Nie wybrał sobie pokorniejszego. Nie zostawił Jonasza samemu sobie. Nie zemścił się na nim, za jego niefrasobliwość, tchórzostwo, sprzeciw. Nie. Bóg widać wierny jest nawet wtedy, kiedy my nie jesteśmy wierni. Posługa Jonasza nawraca i jego. Długo

Co mam do zaoferowania?

Obraz
Młody chłopak. Niebawem zacznie dorosłe życie. Otworzy mu się pierwszy rachunek w banku, da wyprawkę. Spakuje się jego bagaż, wsadzi na plecy i powie: "idź!". Dokąd? "W dorosłość". W efekcie ma dwa bagaże - bagaż dorosłości, która go czeka i której nie zna oraz bagaż doświadczeń. Oba są ciężkie. I obu się boi. Jak rozmawia ze mną - płacze. Stary człowiek. Coraz mocniej wiązany z łóżkiem. Umiera. Powolne odchodzenie i odroczony wyrok pokazują mu ludzi wokół niego, których być może nawet wcześniej brakowało. Może nawet mnie wcześniej brakowało. Wraz z uciekającymi siłami uciekają wspomnienia. Skarb, który zwykle pomaga nam żyć. Nawet on, pomału nas opuszcza. Co pozostaje? Ludzie. To odchodzenie ma jednak drugi wymiar - nam, tym którzy pozostaną, pomaga uświadomić sobie brak, który niebawem odczujemy. I pomoże się spieszyć z kochaniem. Z miłością. Co ich łączy? Jeden życie zaczyna, drugi je kończy. Jest w nich ta sama przestrzeń przechodzenia poważnej gra

"Panie, gdzie mieszkasz?", czyli II Niedziela zwykła 2012

Obraz
Słowa, które zostały wypowiedziane kiedyś i słowa, które brzmią aż do teraz. I będą brzmiały jeszcze długo. Takich szczególnych zdań jest w Ewangelii i Piśmie Świętym wiele. Trzy zdania z dzisiejszych czytań przykuwają moją uwagę. I przy nich się chciałbym zatrzymać. Chodźcie, a zobaczycie Jezus zaprasza Uczniów na swoją drogę. Można powiedzieć, że fizycznie przyszli apostołowie "zobaczyli" wtedy dom Jezusa. Ale też od tej pory będą chodzić z Nim. I zobaczą więcej. Zobaczą, że On "nie ma miejsca, gdzie mógłby głowę położyć". Pójdą i zobaczą. Ta wędrówka uczniów prowadzi nas przez całą Ewangelię. I nas prowadzi przez życie. Idziemy i widzimy nieustannie nowe miejsca, w których mieszkać przyszło Panu. Także w moim życiu. Znaleźliśmy Pana! Jakie wrażenie zrobiło na powołanych to poznanie "zakątków Chrystusa"? Takie, że wołali, jak Jan Chrzciciel: "Oto Baranek Boży!". Cały świat chcieli zwrócić na Niego, chcieli, żeby wszystkie ó

Możesz mnie oczyścić!

Obraz
Trędowaty przyszedł do Jezusa i powiedział do Niego: Jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić . Powiedział do Niego: Możesz mnie oczyścić . W ostatnich dniach Pismo Święte kieruje do każdego z nas orędzie pełne nadziei. Chrystus chce i może. Swoje CHCĘ  wypowiedział już dwa tysiące lat temu. Od tego czasu, aż do dzisiaj i do końca dni tego świata, mamy to Jego chcę pozostawione do kontemplacji, jak nazywają to szkoły duchowości. Co to znaczy kontemplować ? Był kiedyś pewien mędrzec, któremu zadano podobne pytanie. A on spojrzał na kościół i do końca życia nic już więcej nie powiedział. Nie można uchwycić znaczenia słowa "kontemplacja", jeżeli mówi się Chrustusowi "jeśli", kiedy stawia się Jemu jakieś wymagania, kiedy wymierza się Jemu jakąś granicę, albo samemu się czegoś "chce". Kontemplacja, to uznanie, że Jezus CHCE. A potem? A potem jest tylko szczęście. Możesz mnie oczyścić Zdaje się, że uznanie tego, gwarantuje nam spełnienie

W kolejce między innymi, czyli Niedziela Chrztu Pańskiego

Obraz
Bóg nie ma względu na osoby  (...) w każdym narodzie miły jest mu ten, kto się go boi i postępuje sprawiedliwie fr. II Czytania Niedziela Chrztu Pańskiego jest granicą między okresem Bożego Narodzenia a okresem zwykłym. Jednocześnie staje się granicą między czasem świętowania, zarówno Bożego Narodzenia jak i Nowego Roku, a naszą codzienną szarzyzną. Bóg jest obecny w każdej chwili naszego życia Dzisiejsza Ewangelia opisuje rozpoczęcie działalności Chrystusa. Ciekawe, że Jezus nie zaczyna swojego działania od wielkich cudów, wielkiej mowy programowej, od jakiegoś znaku zjednującego mu rzesze. Nie. Jezus stoi w tłumie grzeszników. I między nimi oczekuje na Chrzest u Jana. Choć sam Chrztu nie potrzebuje, nie unika wszystkiego, co dotyczy nas. Staje między nami. Na naszej ziemi, borykając się z naszymi trudnościami, naszą pogodą, piekącym słońcem, kamieniami, które uwierają w nogi, boryka się z potem i smrodem. Cierpi głód i pragnienie. Nie ma taryfy ulgowej. D

Szukali... szukali... znaleźli... i poszli, czyli Święto Trzech Króli

Obraz
Zdarza się tak raz na trzy lata, że Święto Trzech Króli jest rzeczywiście poświęcone podróży Mędrców do Pana Jezusa. Czym dla nas dzisiaj jest wędrówka "mędrców ze Wschodu"? Mędrcy przybywają z daleka, długo Pana Jezusa szukali. Wiele przeszli i wiele poświęcili. Nie materialnie. Ale w inny sposób - czas, trud, wysiłek. Oni nie byli "telewizyjnymi pielgrzymami". Być może warto przeciwstawić ich telewizyjnemu trybowi życia. Dzisiaj nie musimy uczestniczyć osobiście w ważnych wydarzeniach. Telewizja zrobi to za nas. Ale coś przez to się niszczy. Jak jestem przez telewizor, to znaczy, że mnie fizycznie nie ma w danym miejscu. Mędrcy czytają znaki, wierzą, że Bóg na prawdę przyjdzie na świat. I ryzykują. Wreszcie składają dar. Ich wysiłek, wędrówka, praca jest darem dla Dziecięcia. Oddają to Jemu. I przeczą naszej logice. Bo "po naszemu" za dar, powinna być zapłata, chociaż podziękowanie. Nie ma podziękowania. Mędrcy bez szemrania wrócili do Ojczyz

Zgubiona perła

Obraz
Pewien człowiek miał wielki skarb - perłę, która była dla niego wszystkim. I chociaż był biedny, to był szczęśliwy. Szczęście dawała mu perła, którą miał. Chował zawsze perłę przy sobie. Nosił i dbał o nią. Codziennie czyścił i chciał, aby zawsze błyszczała. Chciał, aby zawsze była nie tylko dla niego najpiękniejszą perłą, ale by była zawsze najpiękniejszą perłą na świecie. I schował kiedyś perłę jak zawsze do woreczka, powiesił na szyi  powędrował przed siebie. Idąc nie zauważył, że perła znalazła wyjście z woreczka, poturlała się i zmieniła właściciela. Ten człowiek pozostał smutny. Chociaż wiedział, że perły czasem zmieniają właściciela...

Nowy Rok 2012 - komentarz niedzielny

Obraz
Na koniec, gdy już nieco ochłoną, wytłumaczysz, gdzie się znaleźli i co ich w przyszłości czeka. Grzegorz Wróblewski, Pomieszczenia i ogrody Widziałem człowieka. Zataczał się, leżał na śniegu, przy ulicy. Pijanego przyprowadzało się go do domu, żeby nie zamarzł. W końcu sąsiad, nie byle kto. A że mu ciężko... Minęły lata. Tamto było już dawno. Dzisiaj w kolorowej kurtce szedł z wnuczką szczęśliwy. Sam wszedł do klatki. Uśmiechnąłem się pod nosem. Nowa szansa. Każdy ją ma, bo nikt nie jest przekreślony. Każdy z nas ma Nowy Czas. I Nowy Rok. Dzisiejsze czytania mówią o dwóch zasadniczych i ważnych sprawach. Z jednej strony Jahwe w pierwszym czytaniu mówi do Mojżesza i Aarona, jak mają błogosławić Jego Ludowi . Bóg, jak troskliwy Ojciec daje swym sługom nie tylko nakaz błogosławienia, ale też formułuje przekaz do tych, których umiłował. Dzieci trzeba błogosławić. Bóg błogosławi sam swoim dzieciom, czyli nam wszystkim. To ważne słowa na ten rok.