Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2013

Podano mu księgę pisma..., III Niedziela zwykła

Obraz
Pan posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę,  więźniom głosił wolność Kim jesteś, Teofilu? Początek Ewangelii wg św. Łukasza, który dzisiaj Kościół przytacza w Liturgii Słowa, jest znakiem wielkiego osobistego wyznania tego Ewangelisty, które zawiera w tej księdze. Adres tego pisma brzmi jak list. Jest ten list skierowany do Teofila - bliżej nieznanego nam chrześcijanina, zapewne w jednej z diaspor (czyli rodzaju gett wyznaniowych, jakich pełno było w ówczesnym świecie, kiedy jeszcze "getto" nie kojarzyło się z niczym okrutnym). O Teofilu nie wiemy nic, poza tym, że św. Łukasz Ewangelista zaadresował do niego dwa swoje dzieła - Ewangelię Jezusa Chrystusa oraz Ewangelię Ducha Świętego, czyli Dzieje Apostolskie. Jednocześnie Teofil jest każdym, kto otwierając tą Księgę, pragnie odkryć oblicze Jezusa. Prawdopodobnie nikt, tak jak św. Łukasz nie odmalował nam zwyczajności Jezusa i Jego ludzkiego oblicza. Teofil, to inaczej Bogumił. Ten, który umiłow

Różne są dary - ale jedna łaska, czyli II Niedziela zwykła

Obraz
Jeden jest Pan, jeden jest Kościół, jeden jest Chrzest. Różne są formy posługiwania. Każdy z nas ma w społeczeństwie funkcję i zadanie. Każdy z nas ma początek i koniec. A między nimi? Sens. Kiedy czujemy się "spustoszeni"... Pierwsze czytanie. Pociecha Boga, dla Jego umiłowanego Izraela. Pociecha Ojca dla Jego umiłowanych dzieci. Jeżeli nie czuliśmy nigdy miłości Boga, nie zrozumiemy tego. Jeżeli nie czułeś nigdy miłości większej niż wszystko inne na ziemi i w niebie - nie pojmiesz tej miłości. Spustoszenie. Przychodzę do domu, jakich wiele w moim mieście. Dzieci i kobieta. Kobieta cieszy się tylko wtedy, kiedy patrzy na dzieci. Ilekroć odwraca wzrok - płacze. Jej oczy okrywają się rosą. - Dzieci chodzą do przedszkola, proszę księdza. A gdzie Pani mąż, pytam nieśmiało. - Mąż mieszka gdzie indziej, z inną. Nie zgadzam się na rozwód. Ile wytrzymam? Ze względu na miłość Boga do Ciebie nie ustaje nigdy nadzieja. Banalnie brzmią słowa w moich us

A jeżeli nie wierzę? (3)

Obraz
Zauważyłem, że coraz częściej wracają proste pytania, coraz częściej pytamy o fundamenty.  Okazuje się, że zreformowany język, bliższy kulturze współczesnej Europy, choć jest "lższejszy" w rozumieniu, czytaniu, jest często poparty przykładami, które utrudniają rozumienie sensu. Na Rok Wiary zatem powróćmy do fundamentów. To kolejny cykl z okazji wydarzenia, jakim jest Rok Wiary ogłoszony przez Benedykta XVI. A co w sytuacji, kiedy nie wierzę? Czy w ogóle można nie wierzyć? Takie pytania padają często. Często je stawiamy, albo słyszymy. I rzeczywiście, zdaje się, że w takiej sytuacji nie ma o czym rozmawiać, przynajmniej w temacie wiary. Ale warto zastanowić się, co rozumiemy przez ten termin, kiedy takie sformułowanie pada. Wiara kojarzy się często z określonym przez daną religię zestaw podany do wierzenia. "Nie wierzę" jest wówczas podobne do gestu, jaki wykonujemy, kiedy ktoś podsuwa nam talerz z jedzeniem, na które nie mamy ochoty. "Nie, dziękuj

"Gdzie spiesznie zdążacie?", czyli Uroczystość Trzech Króli

Obraz
Kuda idziosz? Ku Bogu idu! Pielgrzym wyruszył, szedł przed siebie. Mijał wioski, a w nich ludzi. Rozmawiał, pytał i szedł. Ktoś zapytał go kiedyś: - dokąd idziesz? - Idę do Boga! Historię tę poznałem w książce anonimowego wschodniego pielgrzyma "Raskazy strannika", przetłumaczoną i wydaną w Polsce jako "Opowieści pielgrzyma". W zachodnim rozumieniu pielgrzymka jest skądś dokądś. Ma początek i cel. Dla wschodniej duchowości pielgrzymka nie ma konkretnego celu na mapie, miejsca ku któremu się idzie - nie jest to Santiago de Compostella, Częstochowa, albo inne miejsce. Pielgrzymka jest stawianiem kroku za krokiem, aby dotrzeć do celu, jakim jest spotkanie z Bogiem.  Wszystko inne przestaje się liczyć. Trzech wędrowców wyszło w podróż. Nazwano ich Magami, Królami, Mędrcami. Kolorowano ich na biało, czarno i żółto. Osadzono ich w Europie, Azji i Afryce. Zobaczyli oni gwiazdę - światło i postanowili podąży w jego kierunku. Idę do Boga