Wiara - moja prywatna sprawa! - dlaczego?
Kiedy szedłem ostatnio jedną z ruchliwych ulic w Warszawie zobaczyłem tłumy ludzi, różnie poubieranych, komunikujących światu swoje estetyczne, kulturowe i (nieraz) światopoglądowe zapatrywania. Ciało, ubiór i to, co noszę jako dodatek, detal i upiększenie, książka, którą czytam - to wszystko - jest komunikatem dla mojego otoczenia. Jasnym, między pokoleniowym i między kulturowym. Pośród tego tłumu byli różni ludzie. Jedni mieli czerwone włosy, inni irokeza, jeszcze inni piękną falę lub proste włosy. Jedni mieli garnitur, inni skórę. Jedni mieli buty na koturnie, inni na obcasie, jeszcze inni szli w glanach. Jedni czytali "metro", inni mieli jakieś czytadło, jeszcze inni... ... i tak dalej. W zeszłym tygodniu parlament jednego ze stanów Kanady debatował nad zakazem publicznego okazywania swej przynależności do grona chrześcijan przez urzędników administracji publicznej. Osobną decyzją przekazał zaś sporą kwotę pieniędzy na promowanie równości religijnej. Jest t