Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2012

Patron lustracji?

Była połowa IV wieku, kiedy mianowany przez św. Ambrożego biskup Trydentu, Wigiliusz, dowiedział się o zamordowaniu i spaleniu przez pogan grupki chrześcijan w jednej z północnowłoskich wiosek. Św. Wigiliusz postanowił pojechać w miejsce kaźni. Przybył, oddał cześć spalonym szczątkom męczenników i zabrał je ze sobą, do swojej biskupiej stolicy. Okazało się, że miejscowa ludność wyłapała sprawców prześladowania, grupę pogan i chciała ukarać ich śmiercią. Poprosili o pomoc biskupa Św. Wigiliusz wstawił się za mordercami

24 czerwca - Narodzenie św. Jana Chrzciciela

Obraz
W dzisiejszej Ewangelii wybrzmiewa wyraźnie i powraca do mnie pytanie, które stawiają bezimienni świadkowie zdarzenia, które miało miejsce kilka miesięcy przed Narodzeniem Chrystusa: kimże będzie to dziecię? Rodzina św. Jana i najbliższe jej otoczenie widzi niecodzienne ingerencje wokół osoby św. Jana. Bóg, wypełniają zapowiedzi Starego Testamentu wprowadza kolejne akty i sceny swego arcydzieła Odkupienia, które napisał przed wiekami. Boża Opatrzność tak zadecydowała, że pierwsze cudowne sceny tej epopei mają miejsce w życiu św. Jana. Większość przed jego narodzinami. Jahwe przygotowuje grunt na przyjście Eliasza, aby ten mógł wskazać za kilkadziesiąt lat Jego Syna. I łatwo byłoby ten grunt wykorzystać dla własnych celów. Ludzie zapamiętają przecież, że "to dziecię" narodziło się w sposób cudowny, kiedy jego rodzice byli w podeszłym wieku, że oboje niezależnie wybrali mu to samo imię, wreszcie jego ojciec stracił mowę po tajemniczym zdarzeniu w Miejscu Świętym podcza

Wiara - co to znaczy? (1)

Obraz
Nie trzeba być socjologiem, aby zauważyć istnienie w człowieku pierwiastka religijnego, który pozwala nam odczuć od najmłodszych lat istnienie "czegoś", co nas przerasta. Odczuwamy, że nasz byt, nasze życie i jego koleje, zdarzenia i osoby nie są w naszych rękach. Odkrywamy zdarzenia, które przerastają naszą świadomość, naszą wolę i nasz rozum. Szukamy prawdy i szukamy dobra Na dwie władze człowieka - rozum i wolę - absolut, którego człowiek poszukuje, odpowiada dwoma "marchewkami", które nas przyciągają. Człowiek szuka odpowiedzi na pytania dotyczące swego losu, swego początku i tożsamości. Szuka odpowiedzi na pytanie o przyczynę istnienia świata i jego początek. I odkrywa, że "istota, która świat poruszyła" spowodowała też istnienie pytającego. Dalej pytający odkrywa coś więcej. Otóż okazuje się, że ta istota nie jest przedmiotem, nie jest bezmyślna. Człowiek odkrywa podobieństwo, między sobą, a tą istotą. Rozum znalazł odpowiedź

Znasz swojego Boga? Pora na nawrócenie

Obraz
Św. Paweł na Aeropagu dał przykład pierwszego w dziejach chrześcijaństwa dialogu. Na ateńskim Aeropagu, pośród boskich ołtarzy wygłosił katechezę o wyjątkowym Bogu Abrahama, Izaaka, Izraela i Jezusa. "Nieznanemu bogu" Na ołtarzu tak podpisanym próbował odnaleźć miejsce dla Jezusa z Nazaretu. Drogą Kościoła jest głoszenie "nieznanego Boga", Boga paradoksu i Boga nadziei. Dzisiaj świat pełny jest, jak zauważa T. Halik, "znanych bogów". Każdy z nas może wymienić co najmniej kilka sobie znanych bogów, którym codziennie składa pokłon, lub wzbrania się, aby tego nie czynić. Pokusa "znanego boga" wkrada się wreszcie w naszą relację z Panem. Tylko "nieznany" jest Jahwe, jest Bogiem Objawienia. Tylko Bóg paradoksu, Bóg zaskakujący, jest rzeczywiście tym Bogiem, który objawił się ludziom Starego Przymierza i który objawił się w Jezusie Chrystusie.

X Niedziela zwykła

Obraz
To bowiem, co widzialne przemija, to zaś co niewidzialne, trwa wiecznie Jakiś czas temu w telewizji oglądałem reportaż o młodym chłopaku na wózku inwalidzkim. Chłopak był inteligentny, skończył szkołę. W jego życiu jednak nastąpił poważny kryzys i poświęca się walce o prawo do śmierci dla samego siebie. Kapitulacja przed trudną do zaakceptowania tajemnicą życia i cierpienia, spotkała się z aprobatą otoczenia. I ów chłopak i jego rodzina, żyją nadzieją na pozwolenie śmierci. Nie chcę polemizować z niczyimi poglądami. Szczególnie tych, których dotyka trauma, którzy trudności w życiu nie umieją zaakceptować. Często nie akceptujemy tego, czego nie rozumiemy. A kto rozumie życie? Kto rozumie cierpienie? Św. Paweł w Drugim Liście do Koryntian pisze o nadziei. Zastanawiam się, jak wielkim ideałem w jego głowie była ta nadzieja, którą pokładał Chrystusie. Paradoksem, którego nie zrozumie nikt, kto nie spotkał Jezusa, są słowa, które padają w tym czytaniu.  "Przemówiłe