Wiara - co to znaczy? (1)

Nie trzeba być socjologiem, aby zauważyć istnienie w człowieku pierwiastka religijnego, który pozwala nam odczuć od najmłodszych lat istnienie "czegoś", co nas przerasta. Odczuwamy, że nasz byt, nasze życie i jego koleje, zdarzenia i osoby nie są w naszych rękach. Odkrywamy zdarzenia, które przerastają naszą świadomość, naszą wolę i nasz rozum.

Szukamy prawdy i szukamy dobra

Na dwie władze człowieka - rozum i wolę - absolut, którego człowiek poszukuje, odpowiada dwoma "marchewkami", które nas przyciągają.

Człowiek szuka odpowiedzi na pytania dotyczące swego losu, swego początku i tożsamości. Szuka odpowiedzi na pytanie o przyczynę istnienia świata i jego początek. I odkrywa, że "istota, która świat poruszyła" spowodowała też istnienie pytającego.

Dalej pytający odkrywa coś więcej. Otóż okazuje się, że ta istota nie jest przedmiotem, nie jest bezmyślna. Człowiek odkrywa podobieństwo, między sobą, a tą istotą.

Rozum znalazł odpowiedź

Ale pytający ma jeszcze drugą drogę poszukiwań. Doświadcza zła. Odczuwa ból, odczuwa cierpienie, odczuwa odrzucenie. Odczuwa emocje. Niektóre z nich łączą się z innymi ludźmi. Widzi, że jego działania wywołują radość i smutek.

Pytający zadaje pytanie - o co chodzi?
Czym jest zło?
Jak go unikać?
Jak czynić dobro?

Co to jest dobro?

Pytający odkrywa, że jego odczuwanie dobra i zła nie jest bezwzględne. On może odbierać coś, jako dobro, ale to samo ktoś inny odbiera jako zło. Wszystko byłoby w porządku przy całym egocentryzmie naszego pytającego, gdyby nie działo się czasem odwrotnie - ktoś cieszy się z odczuwanego przez niego zła.


Pytający dostrzega jakieś prawo, które dotyczy jego i wszystkich wokół niego. To prawo pozwala mu określić zasady, które odnajduje w samym sobie, które rozumie bez długiego tłumaczenia. Wreszcie odkrywa, że bez długiej dyskusji zgadzają się z tymi zasadami wszyscy wokół niego. Pytający odkrywa, że według tego prawa funkcjonują nie tylko rozumni ludzie, ale też bezrozumne zwierzęta.

Tak minął pierwszy dzień w życiu pytającego...

Ale jeszcze nie wie on, co to jest wiara.

Przeczytaj też

Co Jezus dzisiaj wyrzuca z mojej świątyni?

Mimo zamkniętych drzwi i ludzkich obaw

Co to są "czcze rzeczy"?, czyli o Drugim Prawie z Dekalogu

Czasem trzeba rozsypać świat