List od Ojca

Wczoraj Ojciec Święty napisał do mnie list. Bardzo osobisty. O powołaniu. Swoim i moim. Napisał, co w formacji jest najważniejsze. Długo na taki list czekałem. Dostawali od niego listy księża, siostry zakonne, małżeństwa i inni. Ja nigdy. Do wczoraj. Papież napisał piękny list do seminarzystów. I prosił o modlitwę. Mnie o swojej zapewnił. Napisał, że szczególnie w tych czasach pamięta o nas, klerykach. Pamięta i modli się. Dziękuję mu za to.

Oremus pro Pontifice nostro Benedicto
Dominus, conservet eum et vivificet eum, et non tradat eum in animam inimicorum eius. Amen.

Przeczytaj też

Idź do światła

Pokaż Jezusa!

Czasem trzeba rozsypać świat

Mimo zamkniętych drzwi i ludzkich obaw