Czy boisz się, że nie zostaniesz zbawiony?
Czy boisz się, że nie zostaniesz zbawiony?
Kilka dni temu pewna osoba zadała mi to pytanie.
Czy boisz się?
Boimy się o wiele rzeczy. O kształt dnia, nasz wygląd, pracę. Martwimy się o bliskich. Ja nieustannie boję się, czy to, co robię służy mnie, czy innym, czy Bogu. Boję się o to, czy droga, którą idę jest właściwa, czy nie pomyliłem się u jej początków.
Czy boję się, że nie zostanę zbawiony?
Pytanie niby dalekie, niby odcięte od "dzisiaj" i "teraz". Zbawienie jest gdzieś tam, daleko. Nawet jeżeli myślę czasem o swojej śmierci i wydaje mi się, że nie lękam się jej, to nie wiem czy ten lęk o Zbawienie jest mi bliski.
Zbawienie jest wielkim celem naszej drogi. Jedynym prawdziwym Powołaniem. Nie tylko moim, ale każdego. Każdy, od rozpoczęcia życia, jest przywołany do poznawania swojej drogi Zbawienia. Jeżeli chcę być dobrym księdzem, nauczycielem, czy kimkolwiek innym, muszę wypełniać jedno powołanie - to do Zbawienia.
Kilka dni temu pewna osoba zadała mi to pytanie.
Czy boisz się?
Boimy się o wiele rzeczy. O kształt dnia, nasz wygląd, pracę. Martwimy się o bliskich. Ja nieustannie boję się, czy to, co robię służy mnie, czy innym, czy Bogu. Boję się o to, czy droga, którą idę jest właściwa, czy nie pomyliłem się u jej początków.
Czy boję się, że nie zostanę zbawiony?
Pytanie niby dalekie, niby odcięte od "dzisiaj" i "teraz". Zbawienie jest gdzieś tam, daleko. Nawet jeżeli myślę czasem o swojej śmierci i wydaje mi się, że nie lękam się jej, to nie wiem czy ten lęk o Zbawienie jest mi bliski.
Zbawienie jest wielkim celem naszej drogi. Jedynym prawdziwym Powołaniem. Nie tylko moim, ale każdego. Każdy, od rozpoczęcia życia, jest przywołany do poznawania swojej drogi Zbawienia. Jeżeli chcę być dobrym księdzem, nauczycielem, czy kimkolwiek innym, muszę wypełniać jedno powołanie - to do Zbawienia.