Prawdziwa Ewangelia - nie ma co się łudzić

33. Niedziela zwykła

Wydaje się, że ten, kto decyduje się na zawierzenie, otrzymując gwarancję Bożej pomocy, miłości i opieki, nastawiony z nadzieją wobec świata, nie powinien lękać się i bać. "Przecież Boga wybieram, a On na pewno pomoże".

Dzisiaj w Ewangelii słyszę wyraźne słowa, które przeczą gwarancji spokojnego bytu. Chrystus mówi nie tylko, że zbliża się zagłada świata, ale również, że ta zagłada dotknie też chrześcijan. Wiara nie jest "funduszem ubezpieczeniowym od nieszczęśliwych wypadków". Nie jest gwarancją spokojnego bytu. Więcej, Ewangelia dzisiaj mi przypomina, że właśnie od chrześcijan więcej wymagać się będzie. Prześladowania są stałym elementem bycia chrześcijaninem. Wiara ma prowadzić do zbawienia, szczęścia wiecznego, ale jeżeli ją przyjmujemy i wyznajemy, godzimy się, że w imię zbawienia świata i naszych braci, będzie nam ciężej. Aż do prześladowań, aż do przelania krwi. Nie ma co się łudzić - tak będzie zawsze!

Te dane dzisiaj na facebook opublikował mój znajomy ksiądz:


65% - wszystkich zabójstw od początku pojawienia się chrześcijaństwa. 

1246 - chrześcijan ginęło średnio każdego dnia w XX wieku . 

455.000 - chrześcijan oddawało swe życie rocznie w XX wieku.


Nie łudź się!




Chrystus Zmartwychwstał!

Przeczytaj też

Co Jezus dzisiaj wyrzuca z mojej świątyni?

Mimo zamkniętych drzwi i ludzkich obaw

Co to są "czcze rzeczy"?, czyli o Drugim Prawie z Dekalogu

Czasem trzeba rozsypać świat