Biedak zawołał i Pan go usłyszał
Biedak woła. A Pan słyszy. Wezwanie to zawiera ufność, że Bóg słyszy. Chcielibyśmy zawołać "wysłuchał", ale jest to w domyśle, jako ciąg dalszy tego dialogu. Wiemy to.
Biedak zawołał, a Pan go usłyszał
Adwent przypomina nam, że wobec Boga jesteśmy biedakami. Jesteśmy jak ów Bartymeusz u bramy Jerycha. Czekamy na Jezusa i radujemy się, kiedy czujemy, że nieopodal nas przechodzi. Ślepi jesteśmy i nie zawsze to dostrzegamy.
Panie, abym przejrzał
Radujemy się, że zechciał On obok nas przejść. Czekamy na Niego w naszej bramie, w bramie naszego Jerycha - miejsca nisko położonego, naszego dołka. Biedni jesteśmy. Ale Chrystus obok nas przechodzi. Zawsze daje nam ten sam powód do radości, co dał Bartymeuszowi, synowi Tymeusza. Możemy się radować z bliskości Pana.
Panie, otwórz nasze oczy!
Owocnego Adwentu!