Trzy zdania na dzisiaj

1. o. Jacek Salij, dominikanin:
O jakim Kościele marzę? [...] Marzę o tym, żeby katolickie rodziny były naprawdę wspólnotami wiary. Jeśli jednak prawda jest taka, że tylko w co dziesiątej katolickiej rodzinie panuje duch prawdziwie religijny - i tak się z tego cieszę. I staram się przyczynić do tego, żeby może przynajmniej w jakiejś jeszcze jednej rodzinie wiara znalazła się naprawdę na pierwszym miejscu
To zdanie wyciągnięte z raportu Rzeczpospolitej i KAI o Kościele w Polsce. Ojciec Salij przedstawił podstawową drogę każdego z nas. Kościół Bogiem mocny przemienia się siłą świętości swych członków. Swoich rodzin. Swoich wiernych. Dla mnie to wielka wskazówka, potwierdzenie przez osobę, którą uważam za wielki autorytet, że droga, jaką sobie wyobrażam, jako moje miejsce w Kościele, jest słuszna.
Marzenia się spełniają, ale do tego akurat trzeba być bardzo silnym.

2. Ks. prał. T. K., Proboszcz mojej parafii podczas dzisiejszej homilii na wieczornej Mszy Świętej:
Człowiek idący drogą Bożą, nie szuka ułatwień i nie polemizuje.
Często jest tak, że jako wierzący, gorliwcy szukamy dla siebie "specjalnego miejsca". Wybrałem ostatnie miejsce w domu mego Pana, Jezusa Chrystusa, którego wybrałem, któremu zaufałem, którego miłuję - to słowa z pieśni-hymnu śpiewanego podczas obłóczyn i który dzisiaj rano mi się przypomniał. Jednocześnie przypomina, co jest miejscem każdego, kto wyznaje Chrystusa. Ostatnie miejsce - jak trudno je wybierać.

3. P. Terlikowski na portalu Fronda.pl (tutaj link do całego artykułu):
Tym, co jest w stanie przerwać ciąg [wypaczeń moralności - uzupełnienie Cienia] jest kontrrewolucja seksualna.
Tak, to jest strzał w dziesiątkę. To pojęcie, ktokolwiek je wymyślił, jest przełomowym odkryciem. Te słowa nie tylko mówią za siebie same, same są programem, ale też zmuszają, przynajmniej mnie, do zastanowienia się nad tym. Tak, to kolejna i nowa otwarta księga, inspiracja życiowa i duszpasterska. W świecie porażonym kryzysem postmodernizmu i porażonym wypaczeniami seksualnej rewolucji, zdecydowany ruch w obronie ludzkiej godności i przez to godności seksualności człowieka jest zwyczajnie potrzebny. Potrzebny.

Przeczytaj też

Co Jezus dzisiaj wyrzuca z mojej świątyni?

Mimo zamkniętych drzwi i ludzkich obaw

Co to są "czcze rzeczy"?, czyli o Drugim Prawie z Dekalogu

Czasem trzeba rozsypać świat