Wieczna zatrata - czy to możliwe?

"Każdy ma swoją religię" - takie zdanie można często w różnych sytuacjach usłyszeć. Co więcej, staje się znakiem pewnego podejścia do naszego zbawienia. A jednak przez wieki nie przekreślono nigdy wyjątkowego i niepowtarzalnego objawienia zawartego w Osobie Jezusa z Nazaretu.

Każdy ma możliwość zatraty


Te słowa napisał Yves Congar. Jednocześnie dodaje, że ta prawda jest bardzo trudna. Każdy ma możliwość takiego wyboru drogi, który zaprowadzi go do piekła. Stąd nie każda droga, którą wybieramy i jaką idziemy jest drogą do zbawienia. Nie powinniśmy szukać swojej religii, swojej prawdy, a jedynie Prawdy Jedynej. Sądzę, że ten logiczny postulat jest wspólny każdemu człowiekowi - Prawdy Absolutnej, Bożej, nie można podzielić i rozmnożyć. Albo Bóg jest, albo Go nie ma. Albo wytyczył nam drogę - jedną, konkretną rzeczywistą, albo Go nie ma. Ja wierzę, że jest.

Przeczytaj też

Co Jezus dzisiaj wyrzuca z mojej świątyni?

Mimo zamkniętych drzwi i ludzkich obaw

Co to są "czcze rzeczy"?, czyli o Drugim Prawie z Dekalogu

Czasem trzeba rozsypać świat