Ekskomunika - co to jest?


Ekskomunika kojarzy się najczęściej z zamknięciem drzwi Kościoła. Często jest komentowana jako średniowieczny i przestarzały instrument. Po co jest i czym jest ekskomunika?

W najprostszy sposób można ekskomunikę określić, jako reakcję wspólnoty Kościoła na grzech. Wobec czynu, który sprzeciwia się w rażący sposób życiu chrześcijańskiemu, Kościół może zastosować tę karę.


Na przykład, kiedy widzimy osobę, która podaje się za katolika, a jednocześnie dokonuje zabiegów aborcji jako lekarz i nie widzi w tym sprzeczności, wspólnota Kościoła może zostać pokrzywdzona. Wewnętrznie - kiedy reszta osób w Kościele zaczyna wątpić w skuteczność nauczania Kościoła, i zewnętrznie - kiedy nie-katolicy widzą brak konsekwencji i spójności w tym nauczaniu.


Jedno należy podkreślić - stosowania ekskomuniki nie można wyłączyć z podstawowej podstawy miłości wobec braci w wierze. Ekskomunika ma służyć poprawie. Nie może być czynnikiem wpływającym na zachowania ludzi, elementem szantażu. Jest karą zarezerwowaną dla biskupa, jako jedynego, który może podjąć decyzję o jej stosowaniu. Zatem nie może być stosowana przez grupy wiernych na zasadzie źle pojętej demokracji (por. KPK, KKK).

Ekskomunika, co oznacza wyłączenie ze wspólnoty, jest opinią Kościoła - "Osoba X nie jest we wspólnocie, nie jest w Kościele, ponieważ dokonała konkretnego czynu". Ekskomunika należy do tzw. kar terapeutycznych, czyli jej zastosowanie, tak jak każdej kary, ma na celu nawrócenie. I to jest jedynym kryterium jej stosowania, zgodnie ze słowami Jezusa, w których mówi On o konieczności napominania grzeszącego brata - najpierw w cztery oczy, później przez wspólnotę, a dopiero na końcu poprzez ostateczne kary (Mt 15, 15-18). Nie, aby się pastwić. Ekskomunika w tym rozumieniu jest elementem odpowiedzialności i miłości wobec brata i wspólnoty. Żeby nikogo za nadto nie skrzywdzić.

Z perspektywy wiary grzech gorszący wygląda tak: gdy grzeszy osoba X widzę, że krwawi X, ale też z powodu grzechu X cierpią osoby we wspólnocie, np. przez nieprawdziwe sądy. Św. Paweł po raz pierwszy zastosował karę ekskomuniki i udokumentował ją na piśmie - wydał niejakich Hymenajosa i Aleksandra szatanowi, aby oni oduczyli się bluźnić.

W sensie teologicznym ekskomunika jest ostatecznością, karą, której nie wolno stosować w każdym przypadku. Jej konsekwencje są niebezpieczne dla ekskomunikowanego, bo odcinają go od Kościoła i zagrażają jego zbawieniu. Jednocześnie Kościół ekskomunikując stosuje najwyższy wymiar kary, który wiąże mu ręce i przyznaje - nic więcej nie możemy uczynić - idź i nawróć się.

Ekskomunikę podzielić można na dwa rodzaje. Pierwszy to ekskomunika nałożona przez odpowiednią władzę Kościoła, czyli biskupa, któremu dany wierny podlega (zamieszkuje na terenie jego diecezji). Drugi rodzaj to kara, która zapada w momencie popełnienia określonego czynu. Prawo Kanoniczne mówi tutaj o: profanacji Postaci Eucharystycznych, użyciu siły fizycznej wobec Papieża, udzieleniu sakry biskupiej bez zgody Papieża, naruszeniu tajemnicy spowiedzi i rozgrzeszeniu przez kapłana wspólnika grzechu nieczystości, naruszeniu w jakikolwiek sposób tajemnicy konklawe i kupowanie głosów podczas konklawe (symonia) oraz dokonaniu aktu aborcji, apostazji, głoszeniu herezji, wreszcie schizmie.

Jak cofnąć ekskomunikę?

W znacznej części przypadków jest to wyznanie grzechów, jak na spowiedzi, odbycie pokuty. Elementem takiej nadzwyczajnej spowiedzi jest specjalna formuła, którą wypowiedzieć musi kapłan, a która sprawia zdjęcie kary ekskomuniki z danej osoby. Czasem potrzebne są jeszcze różne zabiegi formalne, jeżeli ekskomunika była publiczna i potwierdzona jakimś dokumentem kościelnym.

Przeczytaj też

Co Jezus dzisiaj wyrzuca z mojej świątyni?

Mimo zamkniętych drzwi i ludzkich obaw

Co to są "czcze rzeczy"?, czyli o Drugim Prawie z Dekalogu

Czasem trzeba rozsypać świat