Leki przeciwbólowe

Wyjątkowo nie zacznę od swoich wypocin, czy przemyśleń, ale polecę link do przeczytania na portalu fronda.pl, gdzie ojciec B. Pawłowski OFMConv (franciszkanin) pisze o przyczynach zmian w naszym podejściu do powołań. Artykuł uniwersalny, nie tylko dla księży i zakonników (link).

Skąd tytuł? 
Zaraz się to wyjaśni. Dzisiaj, w Ofiarowanie Pańskie, Kościół obchodzi dzień modlitw za osoby konsekrowane. Jest to też zatem przyczynek do mówienia o powołaniu w ogóle. Spojrzenie na siebie samego, jako na "powołanego", czyli wybranego w pewnym sensie przez Boga do stanięcia wobec konkretnych zadań i wyzwań, może stać się ważnym momentem w życiu.

Każdy jest powołany

Bycie siostrą zakonną, bratem zakonnym, księdzem czy zakładanie rodziny, to część tej drogi, którą nazywamy powołaniem. Każdego z nas ono dotyczy. I każdy przez Boga jest proszony, aby odpowiedzialnie na wołanie, które usłyszał bądź słyszy - odpowiedział. Kochana Łotrzyca w Rejtanie kiedyś próbowała porównać powołanie księdza z powołaniem lekarza. Można próbować to porównać tylko do pewnego momentu. Ksiądz-lekarz (tacy się zdarzają) jest najpierw księdzem, później lekarzem w chwili, kiedy podejmuje wybór moralny pomiędzy tymi powołaniami. Tak, jak ojciec najpierw jest ojcem, a później lekarzem, nauczycielem.

Nie o tym miało być

Współcześnie mamy kilka problemów (które słusznie zauważa Ojciec Pawłowski). Kryzys rodziny sprawia, że brakuje nam wzorców. Ale jest jeszcze drugi strumień, który drąży skałę odpowiedzialności w kształtowaniu charakteru. Mnóstwo "leków przeciwbólowych", które zabijają realny kontakt ze światem młodych ludzi. Sam doświadczyłem, jak mnóstwo sztucznych rzeczy, pozornie "fajnych" krąży wokół człowieka, przede wszystkim młodego, aby znieczulić wszelkie jego zmysły. Im wrażliwszy, tym dawki leków większe - poszukajcie wokół siebie. Przed sobą macie największy z tych "psychotropów".

Symeon 

Wiedział, gdzie ma iść i Kogo spotka. Czekał cierpliwie. Przyłączam się do życzeń z frondy (tutaj) i modląc się za wszystkie osoby konsekrowane, proszę każdego, kto tutaj wchodzi, o szczególne ofiarowanie w ich intencji swojej modlitwy. Szczególne.

Przeczytaj też

Co Jezus dzisiaj wyrzuca z mojej świątyni?

Mimo zamkniętych drzwi i ludzkich obaw

Czasem trzeba rozsypać świat

Co to są "czcze rzeczy"?, czyli o Drugim Prawie z Dekalogu