Tęsknimy. Po prostu.

Cały świat dzisiaj, w tej chwili, przeżywa jedno słowo. I wypowiada je w różnych odmianach. Można mówić, ze to po prostu kolorowe święto, że dlatego je lubimy, bo jest pełne plastikowych serduszek i ładnych scen w telewizji. Że dużo się mówi o miłości i kochaniu. Można tak mówić.

Widać jednak, że to słowo, "miłość", jest dzisiaj światu jakoś wyjątkowo potrzebne. Jeżeli ktoś jest głodny, to zwykle mówi wyraźnie o tym, czego mu brakuje. Dzisiaj w świecie Miłość ma tak wiele podmian i tak wiele podróbek, które tylko z nazwy są podobne, że nie dziwię się, dlaczego to święto jest tak lubiane.

Tak, Miłość dzisiaj jest światu bardzo potrzebna. Nie obchodzimy walentynek, ponieważ mamy nadmiar miłości, ale czujemy jej wielki głód. Chcemy być kochani, a tej miłości nie odczuwamy i nie potrafimy okazywać. Nawet mamy problem z jej określeniem. Większość zgadza się, że to uczucia, emocje, inni mówią "chemia". Jeżeli od chemii zależy miłość rodzicielska, albo od emocji, to faktycznie zrozumiałym wydawałby się kryzys rodziny.

Szkopuł tkwi w tym, że miłość to jednak nie emocje. A postawa.

A nawet więcej. Filozofia klasyczna nazywa Miłość cnotą. Co to jest cnota? W najprostszy sposób można ją określić jako sposób życia. Do tego Miłość jest taką cnotą, której nie można mieć za dużo. Można stale ją doskonalić, jeżeli ku temu podejmuje się odpowiedni wysiłek.

Słowo zaś miłość, zamiast szczęścia, pokoju, radości i bezpieczeństwa, niesie dzisiaj coraz częściej ból, wiele zawodów i zranień.

Jeżeli młody człowiek, dziewczyna lub chłopak nie jest kochany w domu, często nieakceptowany i raniony na różne sposoby w swoich środowiskach, do tego ma zaniżane stale poczucie wartości poprzez otaczający go świat, to wchodzi w stan głębokiego zagubienia, z którego trudno się podnieść. Krótkie mam doświadczenie spotkań z młodzieżą w szkole, jako nauczyciel, jednak już spotkałem naprawdę różne sytuacje. Spośród nich zdecydowanie za wiele nazwalibyśmy patologiami.

Każdemu z nas potrzebna jest miłość. Prawdziwa miłość.

Dlatego Jezus nadaje nam szczególne Przykazanie, wołając abyśmy się wzajemnie miłowali, jak On nas umiłował. Tylko wtedy świat wokół nas na prawdę będzie czuł się kochany. I tylko wtedy nasza cnota miłości, poprzez odbicie w tym otaczającym nas świecie, powróci do nas. Miłość jest wymagająca. Ale piękna. Jezus wiedział, co mówi.

Pamiętajmy w modlitwie o tych wszystkich, którzy tęsknią za prawdziwą Miłością, którzy nigdy nie czuli się przez nikogo kochani, którym słowo "miłość" kojarzy się tylko ze zranieniami, aby to wszystko Bóg przez ludzi i przez swoją Łaskę leczył nieustannie.

Przeczytaj też

Co Jezus dzisiaj wyrzuca z mojej świątyni?

Mimo zamkniętych drzwi i ludzkich obaw

Czasem trzeba rozsypać świat

Co to są "czcze rzeczy"?, czyli o Drugim Prawie z Dekalogu