O wyzwoleniu

Każdy z nas ma swoje koleiny życiowe, błędne ścieżki i różne zniewolenia. I może mi się wydawać, że to, co do mnie przywarło, już nie zostanie zmazane, albo się nie odklei. Może się wydawać, że nie warto z tym zrywać. Ale może też się wydawać, że ja ze wszystkim sobie poradzę.

Właśnie dlatego w centrum Wielkiego Postu, poprzez Liturgię i codzienną modlitwę podczas Mszy Świętej Kościół wzywa każdego z nas do medytacji Psalmu 91. Psalmu, który obwieszcza Dobrą Nowinę - wyzwolenie przyniesione człowiekowi. To On, Jezus Chrystus, jest źródłem wyzwolenia z naszych uwikłań i pozornych autonomii, które w rzeczywistości najbardziej zniewalają.


Kto się w opiekę odda Panu swemu,
A całym prawie sercem ufa Jemu,
Śmiele rzec może: "Mam obrońcę Boga,
Nie będzie u mnie żadna straszna trwoga"
(Ps 91, przekład Jan Kochanowski)

Przeczytaj też

Co Jezus dzisiaj wyrzuca z mojej świątyni?

Mimo zamkniętych drzwi i ludzkich obaw

Co to są "czcze rzeczy"?, czyli o Drugim Prawie z Dekalogu

Czasem trzeba rozsypać świat