"Dlaczego wpatrujecie się w Niebo?", czyli Wniebowstąpienie Pańskie 2011
Można w internecie znaleźć taki film: niewielka grupa ludzi stoi na ulicy w wielkim mieście i patrzy w jedną stronę, w umówiony wcześniej punkt; nie patrzą jednak na nic konkretnego; przypadkowi przechodnie zatrzymują się i razem z tą grupą zaczynają patrzeć; nie wiedzą na co; grupa zaczyna rosnąć.
Dalszym ciągiem tego eksperymentu jest pytanie, które stawia sobie widz, oglądający ten film w internecie - na co patrzę, w co się wpatruję. I dlaczego?
"Mężowie galilejscy, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w Niebo?" (por. Dz 1)
To pytanie stawiają aniołowie Apostołom. To pytanie dzisiaj jest postawione każdemu z nas podczas Liturgii Słowa. Dzieje Apostolskie nazywane są Ewangelią Ducha Świętego. Zaczynają się rozmową Apostołów z Jezusem, ich ucztą i pytaniem: "Kiedy, Mistrzu, przywrócisz Królestwo Izraela?". Tyle z nimi chodził. Nawet Zmartwychwstał. A oni znowu o tym samym.
Wstępuje do Nieba, obiecując Ducha Świętego, dzięki któremu pojmą i który ich poprowadzi.
A Apostołowie wpatrują się długo w punkt, gdzie Jego widzieli po raz ostatni - gdzieś na zenicie.
Błogosławiony Jan Paweł II przypominał często tę prawdę, że Wniebowstąpienie jest wywyższeniem ludzkiej natury. Chrystus otwiera przez Wniebowstąpienie nowy horyzont człowiekowi. Nową Drogę. Chmury się rozchodzą, a człowiek nie tylko widzi błękit nieba, wie również, że Tego Nieba może dostąpić. Może być zbawiony. Może i tam podążyć za Jezusem.
I przychodzi pytanie: "dlaczego wpatrujecie się w Niebo i stoicie?"
Benedykt XVI podczas swojej pielgrzymki do Polski, na Błoniach podkrakowskich, powiedział, że to pytanie dotyczy każdego z nas. Każdy z nas stoi na ziemi, ponieważ tutaj postawił go Stwórca, i wpatruje się z tęsknotą w Niebo, ponieważ Chrystus dał nadzieję na osiągnięcie Jego radości. Wniebowstąpienie jest początkiem drogi Apostołów. Nie rozumieją tego, kiedy stoją i wpatrują się za znikającym im z pola widzenia Chrystusem.
Pora na modlitwę.
Kiedy wyruszymy?
Dalszym ciągiem tego eksperymentu jest pytanie, które stawia sobie widz, oglądający ten film w internecie - na co patrzę, w co się wpatruję. I dlaczego?
"Mężowie galilejscy, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w Niebo?" (por. Dz 1)
To pytanie stawiają aniołowie Apostołom. To pytanie dzisiaj jest postawione każdemu z nas podczas Liturgii Słowa. Dzieje Apostolskie nazywane są Ewangelią Ducha Świętego. Zaczynają się rozmową Apostołów z Jezusem, ich ucztą i pytaniem: "Kiedy, Mistrzu, przywrócisz Królestwo Izraela?". Tyle z nimi chodził. Nawet Zmartwychwstał. A oni znowu o tym samym.
Wstępuje do Nieba, obiecując Ducha Świętego, dzięki któremu pojmą i który ich poprowadzi.
A Apostołowie wpatrują się długo w punkt, gdzie Jego widzieli po raz ostatni - gdzieś na zenicie.
Błogosławiony Jan Paweł II przypominał często tę prawdę, że Wniebowstąpienie jest wywyższeniem ludzkiej natury. Chrystus otwiera przez Wniebowstąpienie nowy horyzont człowiekowi. Nową Drogę. Chmury się rozchodzą, a człowiek nie tylko widzi błękit nieba, wie również, że Tego Nieba może dostąpić. Może być zbawiony. Może i tam podążyć za Jezusem.
I przychodzi pytanie: "dlaczego wpatrujecie się w Niebo i stoicie?"
Benedykt XVI podczas swojej pielgrzymki do Polski, na Błoniach podkrakowskich, powiedział, że to pytanie dotyczy każdego z nas. Każdy z nas stoi na ziemi, ponieważ tutaj postawił go Stwórca, i wpatruje się z tęsknotą w Niebo, ponieważ Chrystus dał nadzieję na osiągnięcie Jego radości. Wniebowstąpienie jest początkiem drogi Apostołów. Nie rozumieją tego, kiedy stoją i wpatrują się za znikającym im z pola widzenia Chrystusem.
Pora na modlitwę.
Kiedy wyruszymy?