Kto jest godzien Chrystusa? XIII Niedziela zwykła 2011

Dzisiejsza Ewangelia może wzbudzać wiele wątpliwości, kontrowersji i pytań. Dlaczego niektórzy nie są godni Jezusa? Jeżeli nie odpowiemy sobie na to pytanie, to nasze pojęcie Miłości będzie niepełne, niechrześcijańskie i w efekcie nie dojdziemy do istoty przesłania Jezusa.

Dlaczego mam mniej kochać innych, niż Jezusa?

Zdaje się, że tak właśnie należy interpretować tę Ewangelię. Porzucić innych, dla Jezusa. Droga jest słuszna, ale prawda tutaj niepełna. Chrystus dla każdego, dla mnie, dla wszystkich dla mnie ważnych osób, ale też dla ludzi mi przeciwnych, poniósł Ofiarę. Krzyż jest tutaj kluczem nieprzypadkowo postawionym. Chrystus z Miłości ponosi cierpienie, bo tak Umiłował. I mnie, i moich braci i moje siostry. Wierzących i niewierzących. Tych, którzy płakali, gdy Go biczowano, i tych którzy Go biczowali. Wszystkich. Bez względu na to, czy na Niego plują. A, być może paradoksalnie, szczególnie za tych, którzy na Niego plują.

Co to znaczy bardziej kochać Jezusa niż innych, niż Matkę, Ojca i innych?

To znaczy kochać ich ze względu na Ofiarę Chrystusa. Więcej - ze względu na tę Ofiarę, im Ofiarować siebie. Tak jak On Miłował, tak ja mam miłować. Każdego. Oczywiście to pewne zadanie, droga, której mam się uczyć. Wyzwanie. Do podjęcia tego wyzwania jesteśmy wszyscy zaproszeni. Od Chrztu. Nowe życie, Chwała, oznacza właśnie to uniżenie. W pokorze.

Pamiętam o wszystkich w modlitwie.

Od jutra przerwa na trzy tygodnie. Odpoczynek.

Przeczytaj też

Co Jezus dzisiaj wyrzuca z mojej świątyni?

Mimo zamkniętych drzwi i ludzkich obaw

Co to są "czcze rzeczy"?, czyli o Drugim Prawie z Dekalogu

Czasem trzeba rozsypać świat