IV Niedziela Wielkiego Postu


Wszystko wynieśli...

Zniszczyli domy, spalili świątynię, naród zakuli w kajdany. To nie patos, tylko szara rzeczywistość, która pewnie była jeszcze prostsza i bardziej ponura wtedy, kiedy miała miejsce. Pierwsze czytanie przywołuje nie tylko tragedię Narodu Wybranego, ale w jakimś sensie też dotyczyć może każdego z nas.

Co chce nam powiedzieć Pan Bóg, w tym czytaniu, które przecież może wydawać się mocno zdezaktualizowane?

Spustoszenie Jerozolimy jest owocem wytrwałej pracy Izraela i Judy. Trzeba tu przytoczyć całą historię Narodu, począwszy od Salomona, który oprócz tego, że był mądry, swoim grzechem doprowadził do pierwszego skarcenia - podziału pokoleń Izraela na dwa państwa. Każdy kolejny władca, tak Judy, jak i Izraela, był kolejnym argumentem za dalszym karceniem Ludu.

Kolejne karty historii terytorium, które Bóg w swej Opatrzności wybrał i nazwał Ziemią Świętą, zawierają zapisy odstępstw i sprzeniewierzeń wobec Jedynego Boga i Jego Prawa.

Jeżeli się nie nawrócicie, nie ostoicie się


Kraj leży odłogiem. Wynikało to z prostego wymogu tamtych czasów. Zdobywcom, królom i imperatorom nie zależało na terytorium. Ziemi leżącej odłogiem mieli oni pod dostatkiem. Brakowało jednak ludzi. Zdobywca brał w niewolę całe ludy i narody. Brał i wywoził, ponieważ jemu bardziej byli potrzebni.

Kraj leżący odłogiem. Ziemia Święta, leżąca odłogiem. Każdy Izraelita miał przez kolejne dekady wzdychać i zatęsknić za tym, co miał, a przez głupotę i niewierność stracił. Nie sposób docenić wartości tego, co się ma, kiedy nie jest się roztropnym. To jak potrzebni nam są ludzie, dostrzegamy, gdy odchodzą. Gdy ich obok nas nie ma.

W dzisiejszym pierwszym czytaniu mamy odpowiedź na pytanie, dlaczego pościmy. Pewnie warto dostrzec wartość codziennych dostatków, prostych rzeczy, których ceny nie widzimy, gdy mamy je na wyciągnięcie ręki. Ale wyrzeczenie ma również inny wymiar. Pozwala Bogu działać. Na tęsknocie, którą rozbudzamy, buduje się wypatrywanie woli Bożej i zaufanie Panu naszego życia.

Tylko wtedy słowa św. Pawła: łaską bowiem jesteście zbawieni, nie są puste.

Wpatrujcie się w Chrystusa, który jest nagrodą za każdą wytrwałość w utrapieniach!

Błogosławionej Niedzieli!
Laetare!

Przeczytaj też

Co Jezus dzisiaj wyrzuca z mojej świątyni?

Mimo zamkniętych drzwi i ludzkich obaw

Co to są "czcze rzeczy"?, czyli o Drugim Prawie z Dekalogu

Czasem trzeba rozsypać świat