Wiara - co to znaczy (2)
Pytający odkrywa prawo. Jednocześnie poprzez nie odkrywa dobro. Zaczyna rozróżniać dobro od zła. Spokój i ból.
Jednocześnie człowiek odkrywa w sobie religijność. To właśnie ona pomaga odnaleźć mu moralność. Religijność jest wszystkim wspólna i sprzężona z moralnością. Dowodem na to jest porzucanie moralności wraz z religijnością. Kiedy choruje jedna, odbija się to od razu na drugiej.
Wydaje się, że anarchiści porzucają moralność. Jednakże po dłuższej analizie można zauważyć, że porzucając jedną moralność, szybko zastępują ją inną. W akceptacji tego stanu rzeczy pomaga im szczególna ideologia, która karmi ich religijność.
Czym jest religijność? To "wychylenie ku absolutowi" (o. W. Giertych OP)
Pytający odkrywa w sobie religijność, która poszerza jego horyzont. Odkrywa "coś" jeszcze. Zaczyna stawiać pytania i nawiązywać relację. Odkrywa, że ta relacja jest z KIMŚ, a nie z czymś - tylko z KIMŚ można być w relacji.
Skoro jednak jest dobro, to dlaczego mam je czynić? Dlaczego na świecie pomimo obecności tego KOGOŚ jest zło? Dlaczego jest śmierć i cierpienie? I dlaczego mnie nie wychodzi, jakbym chciał, pomimo, że mam "niezły układ" z KIMŚ?
Pytający odkrywa, że religijność, to coś innego niż wiara...
Jednocześnie człowiek odkrywa w sobie religijność. To właśnie ona pomaga odnaleźć mu moralność. Religijność jest wszystkim wspólna i sprzężona z moralnością. Dowodem na to jest porzucanie moralności wraz z religijnością. Kiedy choruje jedna, odbija się to od razu na drugiej.
Wydaje się, że anarchiści porzucają moralność. Jednakże po dłuższej analizie można zauważyć, że porzucając jedną moralność, szybko zastępują ją inną. W akceptacji tego stanu rzeczy pomaga im szczególna ideologia, która karmi ich religijność.
Czym jest religijność? To "wychylenie ku absolutowi" (o. W. Giertych OP)
Pytający odkrywa w sobie religijność, która poszerza jego horyzont. Odkrywa "coś" jeszcze. Zaczyna stawiać pytania i nawiązywać relację. Odkrywa, że ta relacja jest z KIMŚ, a nie z czymś - tylko z KIMŚ można być w relacji.
Skoro jednak jest dobro, to dlaczego mam je czynić? Dlaczego na świecie pomimo obecności tego KOGOŚ jest zło? Dlaczego jest śmierć i cierpienie? I dlaczego mnie nie wychodzi, jakbym chciał, pomimo, że mam "niezły układ" z KIMŚ?
Pytający odkrywa, że religijność, to coś innego niż wiara...