Początek znaków...

Sprawił Bóg dwukrotnie, że przez Matkę Pana wydarzył się "początek". To w Niej dokonał się Początek zbawienia. W niej zaistniało Życie, które jest źródłem naszego życia. I przez nią dokonał się początek znaków, przez jakie to Życie nam się udziela. Przez nią dokonał się początek, który stał się źródłem przemienionego napoju.

Przemiana wody w wino

Zechciał Bóg, że ta przemiana dokonała się przez kobietę. Woda staje się winem. Napój codzienny - życiodajny, ale codzienny - staje się winem. Wino jest napojem weselnym. Jest napojem uczty i radości. Wreszcie stanie się przemienione przez Jezusa na wieki. W Inny Napój.

Przez kobietę dokonuje się przemiana codzienności. W radość. W wesele. W święto.

Przez kobietę codzienność, choć pełna uroku, zostaje dopełniona. Uzupełniona. Przez Piękno. Przez cud.

Światło na to wydarzenie rzuca nam pierwsze czytanie z Księgi Przysłów. Tajemnicza Mądrość w kobiecej postaci tańczy przed Bogiem. Staje się natchnieniem Boga. Jego towarzyszką. Piękno, które jest związane z Dobrem i Prawdą, jest towarzyszką Boga. Piękno bez Prawdy i Dobra jest zafałszowane. Jest fałszem. Kiczem. Piękno bez Prawdy i Dobra jest krzywdą i ogołoceniem.

Rzeczywiście Piękna jest Maryja. Matka Boga jest uosobieniem ludzkim Dobra i Prawdy. Taką ją wybrał i ukształtował jej Stwórca. Bylko taka mogła porodzić Jego Syna, i tylko taka mogła poznać czas i godzinę, kiedy należało powiedzieć: "zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie".

Zróbcie wszystko...

... cokolwiek wam powie

Błogosławionej Niedzieli!

Przeczytaj też

Co Jezus dzisiaj wyrzuca z mojej świątyni?

Mimo zamkniętych drzwi i ludzkich obaw

Co to są "czcze rzeczy"?, czyli o Drugim Prawie z Dekalogu

Czasem trzeba rozsypać świat