Bóg cierpliwy wobec Ciebie, czyli III Niedziela Wielkiego Postu 2013

Jeszcze na ten rok je pozostaw

Przychodzisz do domu. Znowu robią awanturę, że nie jesteś o czasie. Nikt nie interesuje się, że naprawdę spóźnił się autobus. Nikt nie chce słuchać. Bo przecież...

...Ty zawsze!

...i...

...Ty nigdy!

Ty zawsze się spóźniasz! Zawsze jesteś zmęczony! Ty nigdy nie możesz zrobić czegoś dla innych!

Ile jesteś w stanie wytrzymać? A kiedy naprawdę kochasz? Ty zawsze i Ty nigdy!

Proszę księdza,
jeżeli po raz setny grzeszę w ten sam sposób, 
to chyba Pan Bóg ma mnie dosyć, prawda?

Wiem tylko tyle, że ludzka miłość ma dosyć tych, kogo kocha. I to nie zawsze.

Wiem, że Pan ZAWSZE ma otwarte ramiona.
Chyba właśnie to wyraża to Jego tajemnicze Imię, które zdradza dzisiaj Mojżeszowi. JESTEM znaczy, że Pan jest obecny obok nas. Że widzi nas takimi, jakimi jesteśmy. Może naszym bliskim trudno nas zrozumieć. Trudno zrozumieć nasze błądzenie, szukanie, spóźnianie, narzekanie, nieprzygotowanie, agresję. Ale Pan, który jest z nami w każdym momencie nas ZNA.

Pan, który Cię bardzo kocha i zna, chce żebyś do Niego przyszedł.

Teraz mogę nagrzeszyć, później się wyspowiadam. Takie myślenie jest jakąś kompletną bzdurą, jaką czasami demon w nas zasiewa. Czasami wstydzimy się naszych grzechów do tego stopnia, że uciekamy. Udajemy przed nami samymi, że Pan Bóg nie widzi, ksiądz nakrzyczy, albo wręcz mówimy: Boga nie ma! 

Wielki Post przypomina, że nie mamy wieczności na nawrócenie. Dziś jest ten czas. Jeżeli go nie wykorzystasz - zginiesz. A Pan Bóg czeka na nawróconych złodziei, kłamców, oszczerców, spóźnialskich, homoseksualistów, aborterów, zdrajców. Na każdego z nas.

Żeby nam pokazać, jak nas kocha!

Błogosławionej Niedzieli i dobrej spowiedzi!

Przeczytaj też

Co Jezus dzisiaj wyrzuca z mojej świątyni?

Pokaż Jezusa!

Mimo zamkniętych drzwi i ludzkich obaw

Idź do światła