Śpiew i Muzyka (1)
Kiedy stoję lub wchodzę do kościoła a cała budowla drży i brzmi głosem ludzi i dźwiękiem instrumentów, lub instrumentu, bo najczęściej to organy, mam wyobrażenie Kościoła - jego jedności, tego, że jest żywy. Organizm, który oddycha, mówi, modli się.
Kościół, który modli się przez śpiew i skupia się przez muzykę objawia mi swój poza-rzeczywisty charakter. Tak, mistyczny.
Uwielbiam grę organów w kościele. To właśnie organy we właściwy sobie sposób potrafią wprawić w drgania kamienną, ceglaną i betonową budowlę. Potrafią wprawić w drżenie Kościół. Drżenie to w trakcie śpiewu sprawia, że Kościół zaczyna razem oddychać, staje się jednością i całością.
c. d. n. Część wtóra
Kościół, który modli się przez śpiew i skupia się przez muzykę objawia mi swój poza-rzeczywisty charakter. Tak, mistyczny.
Uwielbiam grę organów w kościele. To właśnie organy we właściwy sobie sposób potrafią wprawić w drgania kamienną, ceglaną i betonową budowlę. Potrafią wprawić w drżenie Kościół. Drżenie to w trakcie śpiewu sprawia, że Kościół zaczyna razem oddychać, staje się jednością i całością.
c. d. n. Część wtóra