Autopilot
#Szkice z duchowości Photo by Jazmin Quaynor on Unsplash Wydaje nam się, że proste rzeczy nie mają znaczenia. Powtarzanie przez lata codziennie "kocham cię", choć jest jednym z najpiękniejszych zwrotów, jaki możemy wypowiedzieć i usłyszeć, powszednieje i może stać się jak czerstwe pieczywo - chleb, zjeść się da, ale co to za frajda . Same słowo to słaby przykład, ale dodajmy do niego buziaka, przytulenie albo podanie ręki. Za prostym słowem idzie prosty gest, wskazujący, że to nie tylko rutyna, wyświechtany slogan. Za słowem idzie ciało, a zatem jestem w to zaangażowany. Nie usta, nie wyrachowanie, ale postawa. Ktoś kiedyś powiedział, że najprostsze gesty najwięcej kosztują. Na przykładzie "kocham cię" i rutynowego przytulenia najłatwiej to wykazać. W domu jesteśmy najbardziej uporczywi w korzystaniu z języka pretensji, niż z języka wdzięczności. Wdzięczność i pozytywne zwroty zdają się często bardziej kaleczące nasze gardła niż podwórkowa łacina. Ta szorstkość i ni