Źródło podążania na przód
To bowiem, co widzialne przemija, to zaś, co niewidzialne, trwa wiecznie (2 Kor 4,18) Droga relacji człowieka z Bogiem jest drogą, która często z nieodkrytych przed nami powodów, przebiega przez ciemne tunele. Idąc po słonecznej drodze, pośród drzew, śpiewu ptaków i pięknych widoków nie mamy wątpliwości, że idziemy dobrze. Droga wiedzie w jednym, dobrym często kierunku. Jest trudna, jak każda wspinaczka, ale poczucie właściwej drogi - ku Bogu - daje nam otuchę i siły. Przychodzą jednak momenty trudniejsze, kiedy w mroku przychodzi się poruszać. Nie widać światła, dookoła ciemność i mrok. I tylko po omacku wyczuwamy, że w ogóle idziemy dokądś. Nie widać końca ciemności i nie widać końca drogi. A zamiast powiewu Bożej obecności, niczym wiatru podczas górskiej wędrówki, mamy jakieś zimne, może czasem stęchłe powietrze. Dlaczego tak się dzieje? Kiedy mamy takie życiowe tunele, to objawia się wiele z naszych prawdziwych pragnień, motywacji. Kiedy na zewnątrz jest mrok, to łatwiej m